Pogłos - problem, który dawniej nie istniał
Dopóki jedynym sygnałem stosowanym do alarmowania pożarowego była syrena lub dzwonek, zjawiska związane z akustyką pomieszczeń nie miały praktycznego znaczenia dla projektantów systemów związanych z ochroną pożarową budynków.
Ot, wystarczyło żeby dźwięk był słyszalny więc odpowiednio głośny. Owszem, czasem mógł być nawet ogłuszająco głośny ale lepsze to niż ryzyko, że alarm mógłby być nie usłyszany. Wraz z obowiązkiem stosowania Dźwiękowych Systemów Ostrzegawczych akustyka pomieszczeń stała się istotnym problemem a jego zignorowanie może spowodować więcej szkody niż pożytku wprowadza alarmowanie i powiadamianie głosowe. Dlaczego tak się dzieje?
Dobra akustyka=skuteczna ewakuacja. Mowa jest złożonym i skomplikowanym sygnałem jednak w procesie ewolucji zmysł słuchu człowieka znakomicie przystosował się do jej rozumienia. W efekcie nawet silne zniekształcenia nieliniowe i liniowe nie powodują znaczącej utraty jej zrozumiałości. Znaczącą utratę zrozumiałości mowy wprowadzają natomiast zniekształcenia skorelowane z samym sygnałem a takie zniekształcenia wprowadza pogłos, czyli wybrzmiewanie sygnału i echo, czyli powtarzanie sygnału w taki sposób, że kolejne sekwencje słyszalnie nakładają się na siebie. Ponieważ DSO - w przeciwieństwie do syreny czy dzwonka - poza samym dźwiękiem alarmu przekazuje jeszcze ważne informacje na temat oczekiwanego zachowania osób, niezwykle istotne dla skutecznego przeprowadzenia ewakuacji obiektu jest właściwe zrozumienie treści nadawanego komunikatu. Dlatego stosowanie DSO w budynku implikuje konieczność kontroli warunków akustycznych poszczególnych pomieszczeń a nawet ingerencję w nie. Stosowne przepisy określają minimalną wymaganą wartość wskaźnika zrozumiałości mowy z DSO, który to w zasadniczej mierze zależy właśnie od nich.
Minimalne warunki pogłosowe Czas pogłosu (ang. reverberation time, RT) w zakresie średnich częstotliwości o długości do 1s w niewielkim stopniu degraduje zrozumiałość mowy. Zgodnie z CEN/TS 54-32 oraz wytycznymi CNBOP-SITP jeśli czas pogłosu w pomieszczeniu we wszystkich pasmach oktawowych o częstotliwościach środkowych 500Hz, 1kHz i 2kHz nie przekracza 1,3s można stosować tzw. uproszczoną metodę projektowania rozmieszczenia głośników. Nie ma wówczas potrzeby stosowania zaawansowanych metod projektowania elektroakustycznego. Można przyjąć, choć nie jest to żelazna zasada, że czas pogłosu wynoszący powyżej 3s w typowym pomieszczeniu całkowicie uniemożliwia zrozumienie komunikatów z DSO. Często prosty test pozwala stwierdzić czy w danych warunkach zrozumiałość mowy będzie odpowiednio dobra - wystarczy sprawdzić czy możliwe jest porozumiewanie się na odległość kilku metrów. Jeśli nie - a taki przypadek ma często miejsce na przykład na klatkach schodowych - próżno spodziewać się, że z głośnika DSO będzie lepiej. Aktualnie obowiązująca i wskazana do stosowania w warunkach technicznych tzw. norma pogłosowa PN-B-02151-4 "Akustyka budowlana. Ochrona przed hałasem w budynkach. Część 4: Wymagania dotyczące warunków pogłosowych i zrozumiałości mowy w pomieszczeniach oraz wytyczne prowadzenia badań" określa dopuszczalne wartości czasu pogłosu i chłonności akustycznej dla wielu typów pomieszczeń. Spełnienie jej wymagań zasadniczo pozwala na uzyskanie odpowiednio dobrej zrozumiałości mowy z DSO. Jednak takie pomieszczenia jak garaże czy klatki schodowe nie są objęte tą normą i trzeba o tym pamiętać!
Pobierz plik pdf aby przeczytać całość
Jarosław T. AdamczykAmbient System sp. z o.o